Strony

niedziela, 17 lipca 2016

43. "Porwana pieśniarka" Danielle L. Jensen

Witajcie kochani. Dzisiaj troszkę o Porwanej pieśniarce. O tej książce było tak głośno, że aż szkoda było nie sięgnąć i nie przekonać się o co te wielkie halo, a że jestem wielką fanką fantastyki i poznawania nowych cudownych światów to nie mogłam się doczekać aż w końcu wpadnie mi w ręce. Już 20.07.16 r. pojawi się druga część, której już gorąco wyczekuję. Z tego co wiem, kiedy ten post się pojawi to będzie już tylko 3 dni do premiery. Jej. :D ;)



Tytuł Porwana pieśniarka
Autor Danielle L. Jensen

Liczba stron 432

Wydawnictwo Galeria Książki
Tłumaczenie Anna Studniarek
Tytuł oryginalny Stolen Songbird
Data wydania 13 stycznia 2016
Ocena książki 9/10


- Jest z tobą złączony. Jeśli ty umrzesz, on umrze.
Powoli zaczęło do mnie docierać.
- A jeśli on umrze?
- Twoje serce być może po prostu przestanie bić, A jeśli nie, zrobisz wszystko, co w twojej mocy, by je zatrzymać.



Od pięciu stuleci trolle nie mogą opuszczać miasta pod ruinami Samotnej Góry. Więzi je klątwa czarownicy. Przez wieki wspomnienia o ich mrocznej i złowrogiej magii zatarły się w ludzkiej pamięci. Niespodziewanie pojawia się przepowiednia o związku, który złamie potężne zaklęcie. W Cécile de Troyes rozpoznano kobietę z przepowiedni. Zostaje więc porwana i uwięziona pod górą. Od pierwszej chwili w podziemnym mieście dziewczyna myśli tylko o jednym – o ucieczce. Trolle, które ją uprowadziły, są jednak inteligentne, szybkie i nieludzko silne. Porwana musi czekać na właściwy moment i stosowną okazję.


Z biegiem czasu dzieje się coś niezwykłego – w sercu Cécile kiełkuje uczucie do tajemniczego księcia, z którym została związana ślubem. Dziewczyna poznaje kolejne osoby, nawiązuje przyjaźnie i powoli uzmysławia sobie, że może być jedyną nadzieją dla mieszańców zniewolonych przez trolle czystej krwi. W mieście wybucha bunt. A Tristan, jej książę i przyszły król, jest jego tajnym przywódcą.



W miarę zanurzania się w świat skomplikowanych intryg politycznych podziemnego świata Cécile przestaje być córką prostego rolnika, staje się księżniczką, nadzieją całego ludu i czarownicą obdarzoną mocą dość potężną, by na zawsze zmienić Trollus, podziemne miasto.

[lubimyczytac.pl] 



- Trolle nie są brzydkie. - Zagryzłam wargi, szukając właściwych słów. - Bardziej przypominają piękne rzeczy, które miały pecha i zostały uszkodzone.




Co przypadło mi do gustu, a co niekoniecznie? 

Ponieważ miałam styczność z ebookiem to za dużo nie mam wam co powiedzieć o wydaniu, ale wybrałam się do księgarni stacjonarnej by wybadać wszystko i nie miałam żadnych zastrzeżeń. Książka ma w porządku czcionkę i ładną okładkę. 
Pomysł na historię jest cudowny. Czytałam kiedyś serie o trollach Trylle, nie za dużo o niej pamiętam było to około trzy lata temu, ale trolle z tej serii, a z Porwanej pieśniarki bardzo się różniły. Zachęcam was oczywiście do poznania książek obu autorek, bo są naprawdę dobre, ale jeśli miałabym coś więcej powiedzieć o tym magicznym świecie, którym karmi nas Danielle L. Jensen to powiedziałabym że każdy powinien go poznać. Jest to powiew świeżości wśród książek fantasy i na pewno ta historia spodoba się nie tylko młodzieży.
Główna bohaterka Cécile de Troyes (ktoś mi powie jak się to czyta?) to taka sympatyczna dziewczyna. Moim zdaniem trudno jej nie polubić, ma czasami wahania nastroju, ale to jak każda nastolatka. Do tego wcale nie jest idealna, jak te niektóre bohaterki. 
 Tristan zabójczy książę, który ma bardzo ciekawe poczucie humoru. Jeden z moich ulubionych męskich postaci. 
Moim zdaniem każda osoba, która pojawiła się w tej książce była niesamowicie wykreowana, wszystkich polubiłam i z chęcią spędzę z nimi czas podczas czytania następnego tomu.
Trolle z zdeformowanych twarzach mi się podobały. To następny przykład niekreowania ideałów. 
Coś co stało się z Cécile i Tristan'em, ta przysięga ślubna, bardzo mi się podobała. Musicie przeczytać tę książkę, chociażby dlatego by się przekonać jaką wyobraźnie ma autorka. 
Akcja w tej książce mknie bez przerwy. Nie daje nad odetchnąć.
Styl autorki jest bardzo ciekawy. Sądzę że wszystkim przypadnie do gustu. Autorka wymyśliła tyle różnych rzeczy i powiedzeń byśmy przeżywali to wszystko jeszcze bardziej, że trudno się tym nie zachwycać. Najbardziej chyba podobało mi się powiedzenie Na skały i niebo. Za każdym razem jak to czytałam to uśmiech pojawiał się na mojej twarzy. 
Zakończenie było zdumiewające, sama się takiego czegoś nie spodziewałam. Zostawiło mi to wielki niedosyt i mam wielką ochotę jak najszybciej przeczytać następną część. 

Podsumowując książkę poleciłabym każdemu. Niesamowity świat fantastyczny oraz styl autorki zachwycają. Nie zaszkodzi jeśli spróbujesz, a mogę ci obiecać że przeżyjesz niezapomnianą przygodę i pokochasz tego przystojnego Tristana.

Książka bierze udział w wyzwaniach czytelniczych: Czytam Young Adult, Czytam Fantastykę.

Mam nadzieję że chociaż troszkę was przekonałam. Czytaliście książkę? A może już leży na waszych półkach?
Pozdrawiam Wiktoria

23 komentarze:

  1. Dorwałam ją od razu jakoś w momencie premiery, bo miałam przeczucie, że się nie zawiodę i faktycznie historia mocno mnie oczarowała. Nie mogę się doczekać drugiego tomu. :)
    Pozdrawiam,
    GeekBooks

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie mnie przekonałaś ;) Słyszałam o niej dużo dobrego i mam wielką chęć na to, by w końcu ją przeczytać. Ciekawią mnie te trolle, chyba jeszcze nigdy o nich nie czytałam ;)
    Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego popołudnia,
    Kochamy Książki

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, ja też kocham fantastykę i mam wielką ochotę na tę książkę! Wydaje się ona naprawdę ciekawa i oryginalna :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mam ochotę na tę książkę od czasu premiery. I właśnie ją mam zamiar sobie zażyczyć na 2 rocznice związku :D także niedługo możesz spodziewać się mojej recenzji. Co do czytania tego nazwiska. JA przeczytałabym to Sesil di Trojs :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka dla Ciebie bez wad, pięknie! Ja też miałam ją okazję czytać, aż tak mnie nie zachwyciła, ale dość szybko się czytało, nie powiem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Yaaay, syndrom sztokholmski!
    Będę szukać, bo narobiła mi smaka ta opinia :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem dlaczego, ale od zawsze intrygowały mnie trolle i uważam, że w literaturze o nich stanowczo za mało - trochę w Harrym Potterze, ale mała wzmianka, trochę u Tolkiena... a to przecież stworzenia, o których dałoby się napisać więcej! Muszę przeczytać tą powieść :)
    Pozdrawiam i zapraszam na recenzję "Wielkiego mistrza" Trudi Canavan! pattbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo chcę przeczytać tę książkę. Kusi mnie wielce. Okładka polska jest o wiele ładniejsza niż oryginalna;) recenzja wspaniała.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszyscy się bardzo zachwycają ta książką więc chyba i ja będę musiała po nią sięgnąć.
    Pozdrawiam i zapraszam na konkurs :)
    http://in-my-different-world.blogspot.com/2016/07/urodzinowy-konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytam same pozytywne recenzje na jej temat, więc prędzej czy później sama się na nią skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  11. rzetelna recenzja, wybrałaś się do księgarni żeby ogarnąć papierowe wydanie :D
    mam ją od dawna w planach, nie wiedziałam że w tym tygodniu będzie już kolejna część. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ech...a ja jakoś nie mogę się do niej przekonać. Ale pewnie i tak ją przeczytam bo lubię trolle :D
    Pozdrawiam :)
    http://life-ishappiness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Książkę mam już na półce i czeka na swoją kolej. Już w księgarni przeczytałam pierwszy rozdział i bardzo mi się spodobało.
    Pozdrawiam ciepło.

    krainamoliksiazkowych. blogspot. com

    OdpowiedzUsuń
  14. Hmmm. Bardzo ciekawie o niej napisałaś :)
    Skoro mówisz, że główna bohaterka jest niesamowicie sympatyczna i nie da się jej nie lubić, to chcę się przekonać sama :)
    Zazwyczaj z głównymi bohaterkami się nie lubimy, więc mam nadzieję, że Cécile będzie wyjątkiem :)
    Pozdrawiam serdecznie :D
    Osobisty ósmy księżyc

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo chcę przeczytać tę książkę, i to już od dawna, a twoja recenzja dodatkowo mnie zachęciła :). Jeszcze w tym miesiącu mam zamiar ją kupić i mam nadzieje, że równiez mi się spodoba :) /Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  16. Niedawno skończyłam czytać tę ksiażkę i jestem nią oczarowana! Wszystko było zachwycające, a wyobraźnia autorki jest naprawdę godna podziwu. Trochę denerwowały mnie niektóre zachowania Cecile, ale koniec końców polubiłam ją. No i Tristan! :>
    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Książka wydaje się naprawdę ciekawa i będę ją miała na uwadze. :)
    Jednak jak na razie,mam inne książki w planach i pewnie ta 'trochę' sobie poczeka. :D
    Pozdrawiam! ;*

    OdpowiedzUsuń
  18. Dawno u ciebie nie byłam! Z natury niw czytam tego gatunku literatury, ale twoja recenzję czytało mi się bardzo dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Tristan też jest jedną z moich ulubionych postaci - jego poczucie humoru mnie rozbrajało :D Zakończenie również pozostawiło u mnie wielki niedosyt - ale na szczęście drugi tom wkrótce się pojawi :D Już nie mogę się doczekać, kiedy po niego sięgnę! Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Czytałam i podobał mi się pomysł z trollami. Wreszcie coś nowego. Pozdrawiam cieplutko. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. O! Również czytałam Trylle! Przypadły mi do gustu - i to bardzo!
    Myślę jednak, że przedstawiona przez Ciebie powieść, byłaby równie ciekawa - naprawdę mam na nią ochotę, zwłaszcza, że poleca ją bardzo dużo osób.
    I te inne trolle. Zwykle brzydkie, tu, czarujące! Och, nie masz pojęcia, jak mnie przekonałaś! Kupię!
    Pozdrawiam Cię gorąco,
    Isabelle West
    Z książkami przy kawie

    OdpowiedzUsuń
  22. Zakończenie było tak nieszablonowe, że cudowne :) Choć dla mnie wątek miłosny jednak nieco leżał :D Taki syndrom sztokholmski :)

    OdpowiedzUsuń