Strony

piątek, 19 sierpnia 2016

47. Sześć zupełnie innych dziewczyn, jeden Krąg, jak to wszystko się skończy? Czyli recenzja książki "Krąg" Mats Strandberg, Sara Bergmark Elfgren

Pierwszy dzień 7ReadUp zakończył się przeczytaniem przeze mnie Kręgu, więc nie mogłam nie napisać wam jej recenzji, tym bardziej że wzbudziła we mnie dużo skrajnych emocji. Tych którzy są ciekawi mojej opinii, zapraszam do kontynuowania czytania.  







Tytuł Krąg
Autor Mats Strandberg, Sara Bergmark Elfgren
Liczba stron 574
Wydawnictwo Czarna Owca
Tłumaczenie Patrycja Włóczyk
Tytuł oryginalny Cirklen
Data wydania 17 października 2012
Ocena książki 8/10



Niektóre wojny są konieczne. 
O pewne rzeczy trzeba walczyć. 
Trzeba zaryzykować życie, żeby postąpić słusznie.


Małe, otoczone gęstymi lasami miasteczko Engelsfors. Sześć dziewcząt właśnie rozpoczęło naukę w liceum. Nic ich ze sobą nie łączy, każda z nich jest inna. Na początku semestru w szkolnej toalecie znaleziony zostaje martwy uczeń. Wszyscy podejrzewają samobójstwo, wszyscy z wyjątkiem tych, którzy znają prawdę... 
Pewnej nocy, gdy na niebie pojawia się czerwony księżyc, dziewczyny spotykają się w parku. Nie wiedzą jak, ani dlaczego się tu znalazły. Odkrywają, że drzemią w nich tajemne moce, a ich życiu zagraża niebezpieczeństwo... 
Aby przeżyć, muszą działać wspólnie, tworząc magiczny krąg. Od tej chwili szkoła staje się dla nich sprawą życia i śmierci…
[lubimyczytac.pl]

Popełniłaś wiele błędów. Ale tak jak musisz nauczyć się wybaczać innym ludziom, tak musisz też nauczyć się wybaczać sobie. Dar łaski istnieje (...). Jeśli masz odwagę go przyjąć.

Chciałabym napisać wam coś więcej o tym, o czym jest ta książka, ale wszystko dzieje się na chyba  100 stronie, a ja nie lubię robić wam nawet małych spojlerów, bo sama sięgając po tę książkę nie wiedziałam więcej niż jest w opisie i byłam bardzo szczęśliwa na pewno momenty zaskoczenia, mimo że nie były duże, więc po prostu przeczytajcie plusy i minusy, a tam jest napisane coś więcej. 


Rozkładamy książkę na łopatki, czyli jej plusy i minusy. 


Piękne wydanie, muszę przyznać że wydawnictwo bardzo się postarało. Duża czcionka, cudowne obrazki, które są wstępem do każdej kolejnej części (a jest ich 4 w książce). 
Przyczepiłabym się w tym wypadku do braku wydania w twardej oprawie. Książka ma ponad 500 stron i trudno jest podczas czytania nie złamać jej grzbietu. Ja wiem że są osoby, które ich nie lubią, dlatego uważam że powinna być możliwość kupienia w dwóch oprawach. 
Sam pomysł na historie jest ciekawy. Sześć dziewczyn zupełnie innych, pewnej nocy przez magiczną siłę zostały sprowadzone do lasu, a tam odkrywają że dzieje się z nimi coś dziwnego. Mogłoby się wydawać oklepane, ale sama historia szybko wciąga i wcale się w tym wszystkim nie gubimy, chociaż jest aż sześć bohaterek. Przez cały czas czułam się jak w dzieciństwie podczas oglądania Witch, tylko tutaj było straszniej i dziewczyny wcale nie miały tak łatwo. 
W tej książce autorzy postawili na barwne postaci. Opisze wam jedną z moich ulubionych bohaterem, bo nie chce wam zdradzać imion pozostałych, niech to będzie tajemnica, bo sama nie byłam pewna kto się znajdzie w tej szóstce, aż do spotkania w lesie. Więc Vanessa ma chłopaka Willa, który jest od niej o 5 lat starszy i szczerze to jest wielkim leniem. Nadal mieszka z matką i w ogóle mu to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie takie życie bardzo mu się podoba, co prowadzi często do kłótni między nimi. Vanessa może stać się niewidzialna (co nie jest spojlerem, dowiadujemy się tego na początku). Ma charakterek i umie postawić na swoim, już od samego początku bardzo ją polubiłam. 
Nie polubiłam bohaterki, której perspektywy było najwięcej. Co mnie denerwowało, ale chciało mi się czytać dla pozostałej piątki. A jeśli ktoś czytał to pisze o  Minoo.
Strasznie brakowało mi Idy, było jej bardzo mało i była opisywana jako ta "zła" dziewczyna, która się rządzi itp. A jednak chciałam dostać szanse i sama ją ocenić, mam nadzieję że uda mi się to zrobić w pozostałych dwóch tomach.
Bohaterki były strasznie ufne na początku, aż się na nie wkurzałam, jak można tak łatwo we wszystko uwierzyć.
Efekty zaskoczenia, których w tej książce było sporo. Sama zakończenie było wielkim zdziwieniem, chociaż szkoda że tak szybko nastąpiło, bohaterki po prostu wpadły na to że to może być ta osoba działo się co się miało stać i koniec. Za szybko, ale pocieszę się że są następne tomy.
Dla fanów wątków kryminalnych w tej książce też się coś znajdzie. W szkolnej toalecie Elias popełnia samobójstwo, ale tak naprawdę tylko dziewczyny wiedzą, że nie mógł tego zrobić, starają się znaleźć osobę, która to zrobiła. 
Styl autorów sprawił mi nie mały problem. Chociaż wszystko co się dzieje w książce wciąga, to przez sam język miałam problem nabrać jakiejś płynności podczas czytania, ale z czasem się przyzwyczajamy. 
Książka jedyne czego mnie nauczyła to żeby nie dusić niczego w sobie, bo potem mogą wyjść tego nie małe konsekwencje. 

Podsumowując: Na pewno polecam książkę osobom, które lubią tajemnicze i troszkę skomplikowane historie. Nie jest to opowieść na jeden raz, trzeba przysiąść i poświęcić jej troszkę więcej czasu. Ale nie zniechęcajcie się, bo warto poznać tajemnicę kręgu. Sześć dziewczyn zapozna was ze swoimi problemami, zwyczajami jak i obawami, a ponieważ nie są to normalne dziewczyny mogą was nie raz zaskoczyć, bądźcie na to gotowi. 



Więc to wszystko na dzisiaj, może chociaż troszkę was zachęciłam by pomyśleć czy przypadkiem nie sięgnąć po tę książkę. Życzę wam udanego dnia, a niedługo na fanpage możecie się spodziewać konkursu. :D 
Wiktoria

9 komentarzy:

  1. Wiele słyszałam o tej książce sama na nią poluję :) Ale to że bohaterki są tak ufne to i mnie na pewno zirytuje.

    Blog o książkach

    OdpowiedzUsuń
  2. Intryguje mnie ta książka, chociaż przyznam, że mam pewne obawy przed przeczytaniem, właśnie z powodu minusów, które zaznaczyłaś. I szkoda, że tak mało tej bohaterki, która miała być "tą złą" - też lubię sama oceniać bohaterów, a czasami te złe postacie mają o wiele barwniejsze charaktery niż pozostali bohaterowie.
    Zapamiętam ten tytuł i może kiedyś sięgnę, jak się już uporam z książkami, które czekają na półce na przeczytanie. ;)
    Pozdrawiam,
    Amanda Says

    OdpowiedzUsuń
  3. Ej, a ja kocham właśnie złe postaci. Np. Warner z Dotyku Julii jest najbardziej intrygującą postacią! :)
    Kiedyś sięgnę. Nie wiem tylko, kiedy to nastąpi :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubisz Minoo? xD No wiesz xD Ale Vanessa rzeczywiście była spoko ^_^ Ja nie lubiłam tej dziewczyny, która ma dwa imiona (wcale nie zapomniałam, jak się nazywa... wcale nie... xDD coś z Anne chyba było... a może nie... xDD no kurczę, dwa imiona xD). I zgadzam się co do Idy! Za mało o niej było!
    Mam na półce dwa pozostałe tomy i jestem ciekawa ^_^ Chociaż chyba powinnam odświeżyć sobie pierwszy tom, bo średnio pamiętam... :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubię, a chciałabym. Też jestem ciekawa pozostałych tomów, jak coś to mogę ci przybliżyć, przypomnieć o czym był ten tom, sama często zapominam ważnych szczegółów. :D

      Usuń
  5. Nie jestem w stu procentach pewna czy to moje klimaty, ale bardzo zaintrygowałaś mnie tą książką. Jeśli wpadnie mi w ręce to z przyjemnością przeczytam i podzielę się wrażeniami :)
    Nominowałam Cię do LBA
    http://subiektywnymokiem7.blogspot.com/2016/08/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam na książkę ogromną ochotę już od dawna, jednak nigdy nie mogę się w sobie zabrać, żeby ją zakupić i przeczytać. Wiele osób mi ją polecało i kazała przeczytać, a ja nadal tego nie zrobiłam, mimo że bardzo lubię tajemnicze lektury.

    OdpowiedzUsuń
  7. Od dawna intryguje mnie ta książka. :)
    Mam nadzieję, że kiedyś przyjdzie na nią czas. Dodatkowo okładki całej serii są piękne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jedna z moich ulubionych serii :) Akurat mi się przyjemnie czytało o wszystkich dziewczynach. Jedynie trzeci tom był słabszy od pozostałych. Świetna recenzja, pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń