Strony

poniedziałek, 3 października 2016

49. "Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes Recenzja spojlerowana, czyli coś nowego na blogu.

Witajcie kochani. Ostatnio miałam taki problem, że przeczytałam książkę, a po prostu nie miałam z kim o niej porozmawiać i właśnie po to powstała ta seria. Już minął szał na tę książkę, dużo osób ją przeczytało, więc może sobie o niej podyskutujemy. :D Zapraszam do przeczytania recenzji. 
UWAGA MNÓSTWO SPOJLERÓW!







Tytuł Zanim się pojawiłeś 
Autor Jojo Moyes

Liczba stron 382

Wydawnictwo Świat książki 

Tłumaczenie Dominika Cieśla-Szymańska

Tytuł oryginalny Me Before You
Data wydania 27 kwietnia 2016
Ocena książki 9/10


Człowiek ma tylko jedno życie. I właściwie ma obowiązek wykorzystać je najlepiej, jak się da.


Co robisz, jeśli chcesz uszczęśliwić osobę, którą kochasz, ale wiesz, że to złamie twoje serce?



Jest wiele rzeczy, które wie ekscentryczna dwudziestosześciolatka Lou Clark. Wie, ile kroków dzieli przystanek autobusowy od jej domu. Wie, że lubi pracować w kawiarni Bułka z Masłem i że chyba nie kocha swojego chłopaka Patricka. Lou nie wie jednak, że za chwilę straci pracę i zostanie opiekunką młodego, bogatego bankiera, którego losy całkowicie zmieniły się na skutek tragicznego zdarzenia sprzed dwóch lat.

Will Traynor wie, że wypadek motocyklowy odebrał mu chęć do życia. Wszystko wydaje mu się teraz błahe i pozbawione kolorów. Wie też, w jaki sposób to przerwać. Nie ma jednak pojęcia, że znajomość z Lou wywróci jego świat do góry nogami i odmieni ich oboje na zawsze.


Pocałowałam go, próbując przywołać go z powrotem. Przez chwilę zatrzymałam wargi na jego ustach, tak że nasze oddechy się zmieszały, zostawiłam słony ślad na jego skórze, a ja powiedziałam sobie, że jakieś jego cząsteczki na zawsze będą częścią mnie, wciąż żywe, wieczne. Chciałam dać mu całą swoją energie i zmusić go żeby żył.

Książkę przeczytałam na wakacjach, wtedy kiedy ten wielki bum już troszkę ochłonął. Pomyślałam żeby ją przeczytać z samej ciekawości. Co w niej jest takiego, że tysiące osób się w niej zakochało? I po przeczytaniu jej już wiem!  Ludzie uwielbiają książki, w których bohaterzy czerpią z życia garściami ponieważ my ludzie nie zawsze mamy czas by cieszyć się każdą chwilą, a w tej historii właśnie tak jest. Sama po jej przeczytaniu dostałam magicznej energii do działania. Ale co bardzo zwróciło moją uwagę, a czego mogłoby nie być w tej książce?

Rozkładamy książkę na łopatki, czyli jej plusy i minusy.

Wydanie do którego raczej nie mam prawa się przyczepić. Macie do wyboru dwie okładki, filmową i polską, bardzo też podobają mi się te zagraniczne okładki. Czcionka ma idealną wielkość, więc pozostaje nam tylko czytać.
Pomysł na historię jest ciekawy, chociaż nie użyłabym tutaj słowa innowacyjny ponieważ nie mam aż takiej wiedzy na temat książek o podobnej tematyce, możliwe że coś zbliżonego już się pojawiło. Wszystko zaczyna się od dość niepozornej dziewczyny, która szuka pracy. Zatrudnia ją kobieta, aby pilnowała jej niepełnosprawnego syna, by dosłownie nie popełnił ponownie samobójstwa. Ciekawie jest ten wątek poprowadzony.
Główna bohaterka Lou jest bardzo pozytywną osobą, która ma dobre chęci, ale na koniec i tak jej nie wychodzi. Ale w tym całym nieszczęściu historia nauczyła mnie bardzo wiele i pewnie jeszcze nie raz wrócę do niej pamięcią.
W Lou nie podobało mi się jej latanie od jednego chłopaka do drugiego. Z jednej strony pokazywała jak cieszyć się każdą chwilą, a tkwiła w nieudanym związku. A jak już wybrała jednego mężczyznę to było troszkę za późno.
Will jest takim dobrym człowiekiem, życie trochę kopnęło go w tyłek, ale gdy ma dobry humor to potrafi pokazać się z takiej strony, że zakochujemy się w nim od pierwszego wejrzenia. Ja się w nim zakochałam i było mi przykro jak zadecydował o swojej śmierci.
Nie polecam tej książki, ani filmu osobą niepełnosprawnym. Można się załamać po jej przeczytaniu. Chłopak otrzymuje życie jakiego nigdy nie miał, znajduje cudowną dziewczynę, a i tak chce się zabić. Przecież w życiu codziennym ludzie są przeważnie samolubni i trzymaliby taką osobę przy sobie jak najdłużej, a on nie. Takie przykre Will żył przeszłością, zamiast cieszyć się teraźniejszością.
Motyw wycieczki jest fantastyczny. Ja sama uwielbiam kiedy w książkach pojawiają się podróże, a w tym przypadku cudownie jest to zrobione. I mimo że ta pierwsza wycieczka się nie udaje to Lou wyszła z tego świetnie i wszystkie "ekstremalne" rzeczy, które tam robili były świetne, aż samej mi się bardzo zachciało tam być i to robić.
Relacja Lou z jej siostrą jest ciekawa z jednej strony się kłócą, ale też wspierają. Główna bohaterka chce zrobić wszystko by pomagać rodzinnie, nieraz nawet nie patrząc czy sama na tym nie ucierpi. 


Podsumowując: Książka na pewno wiele was nauczy, zmotywuje do działa, ale tez wywoła parę niepozytywnych emocji. Byłam tak wkurzona na Willa, że normalnie miałam ochotę go rozszarpać. Ta historia wywołuje emocje, sięgnijcie i sami się przekonajcie, jakie wywoła u was. :) 

Zaskoczyło was zakończenie? A może znacie jakieś inne plusy, minusy tej historii? 
Wiktoria

14 komentarzy:

  1. Kocham tooo!!! <33
    Ja w 100% rozumiałam decyzje Will'a i uwielbiam jego postać <33
    Lou była takim promyczkiem, za co bardzo ją lubię <3
    Ehh no i dawno tak nie płakałam jak tutaj. :'((
    Pozdrowionka! ;)
    http://recenzjeklaudii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja póki co obejrzałam film i mam podobne odczucia - książka chyba jest zbyt drastyczna, Will tak naprawdę miał bardzo dużo - pochodził z zamożnej rodziny, mógł sobie na wiele pozwolić, spotkał piekną dziewczynę która go pokochała... tego nie rozumiem i za to nie lubię tej historii.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam tę książkę :) Jest wyjątkowo szczera i prawdziwa. Emocje bohaterów opisane w tej powieści naprawdę do mnie przemawiają. No i pod koniec oczywiście płakałam, co było raczej nieuniknione- do samego końca miałam nadzieję, że może jednak Will nie umrze.../Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytam dyskusji - właśnie kupiłam książkę i lada dzień się za nią zabieram...A jednak nie wszyscy jeszcze przeczytali :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D Czekam aż przeczytasz i wyrazisz swoje zdanie :)

      Usuń
  5. ja nie czytałam książki, ale oglądałam film. Bardzo mi się podobał, ale Will na końcu mnie tak wkurzył, że ryczałam przez 15 minut. Ale polecam jeżeli nie oglądałaś. ;)

    Pozdrawiam. :**

    P.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zupełnie nie mój typ książek. Dlatego stanowczo podziękuje. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zupełnie nie mój typ książek. Dlatego stanowczo podziękuje. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. UWAGA SPOILERY!
    Kurczę, tak czytam narzekania na Willa i jego decyzję i zastanawiam się, czy czytałyśmy tę samą książkę. ;/ To nie było tak, że on sobie wymyślił, że chce umrzeć i tyle. On po prostu chciał sam o tym zadecydować kiedy to przerwie, a nie kiedy przypadkowe przeziębienie go zabije. I co cenię w tej książce, to właśnie pokazanie tego, że czasami jest za ciężko, życie nie jest kolorowe jak stroje Lou. ;/ On cały czas odczuwał ból, stąd ta cała masa leków. Te wszystkie skrzywione miny, ściąganie brwi - jest nawet taki fragment, w którym Lou już wie po grymasie, co go boli. Ja jego decyzję rozumiem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiem o co ci chodzi, ale jednak przykro mi że tak zadecydował :( Sama nie wiem jakbym się zachowała w takiej sytuacji i nie powinnam nikogo oceniać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam i żałuję. Wszystko było takie płaskie i nie mogłam, no po prostu nie potrafiłam polubić chyba żadnego z bohaterów. Po II tom nie mam najmniejszego zamiaru sięgnąć ;-;
    Pozdrawiam! ^^
    Czytam, piszę, recenzuję, polecam

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka jest ciekawa, naprawdę mi się podobała. W końcu coś... poważniejszego.

    Pozdrawiam gorąco!
    Izzy z Heavy Books

    OdpowiedzUsuń