Strony

czwartek, 18 lutego 2016

[16] "Wezwanie" Kelley Armstrong

Witam kochani! Zorganizowałam 3 dni z twórczością tej autorki ponieważ jestem pod wielkim wrażeniem tego co stworzyła i chciałabym wam chociaż trochę to przybliżyć.
Kelley-Armstrong---Wezwanie 230612,1
Autor Kelley Armstrong
Liczba stron 356
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Tłumaczenie Jerzy Łoziński
Tytuł oryginalny The Summoning
Data wydania 15 czerwca 2010
Ocena książki 10/10      
"-Siadaj. Nie gryzę. Gdyby nie brzmiało to strasznie frajersko, powiedziałbym, że po raz pierwszy zapraszam dziewczynę do łóżka."
Nazywam się Chloe Saunders; moje życie już nigdy nie będzie takie jak przedtem.
Pragnęłam mieć przyjaciółki, spotykać się z chłopakami i być normalna jak wszyscy. Wszystko zaczęło się tego dnia, kiedy po raz pierwszy zobaczyłam ducha - a on zobaczył mnie.
Teraz duchy są wszędzie i nie zostawią mnie samej. Zacznijmy od tego, że wylądowałam w Lyle House, "miejscu odosobnienia" dla nastolatków z problemami. Zachowajcie to dla siebie, ale podejrzewam, że moi współlokatorzy są kimś więcej, niż można by sądzić na pierwszy rzut oka. Problem tylko w tym, po czyjej są stronie? To ja muszę odkryć groźne sekrety Lyle House... zanim szkielety znowu zaczną mnie osaczać...
Chloe Saunders prowadzi z pozoru normalne życie nastolatki...
Do czasu. Bo od teraz widzi zmarłych. Tak, tak jak w filmach. Piętnastoletnia Chloe pragnie tylko nie mieć kłopotów w szkole i może jeszcze zwrócić na siebie uwagę jakiegoś chłopaka. I rzeczywiście udaje jej się ściągnąć na siebie uwagę, ponieważ jednak dzieje się to za sprawą bardzo natarczywego ducha, więc i efekty są inne od zamierzonych. Chloe zostaje skierowana do Lyle House, ośrodka dla "trudnych" nastolatków. Na początku gotowa jest posłusznie poddać się rygorom, kiedy jednak znika jej sąsiadka z pokoju, która wcześniej wyznała, że ma kontakt z poltergeistem, a pozostali pacjenci zachowują się co najmniej dziwnie, Chloe rozpoczyna prywatne śledztwo. Dociera do niej, że jeśli nie odkryje prawdy, może już resztę życia spędzić w domu dla umysłowo chorych. A może czeka ją nawet coś gorszego? Czy może zaufać swoim towarzyszom i zdradzić im swą mroczna tajemnicę?                                                                                                                                                            ~lubimyczytac.pl 

"Problemem jest nie to, czy możesz uciec, ale to, czy będziesz chciał." 
Po książkę sięgnęłam zupełnym przypadkiem. Kiedyś ją sobie upatrzyłam, a że ferie trwają, a ja miałam ochotę zacząć jakoś nową serie, to sięgnęłam właśnie po tę książkę. I zachwyciła mnie pod każdym względem.  
Wszystko rozpoczyna się bardzo szybko, najpierw autorka kieruje nas do przyszłości . Dwanaście lat wcześniej dowiadujemy się co działo się w dzieciństwie Chloe. Potem trafiamy do teraźniejszości. Wszystko w jej życiu wydaje się normalne, ale kiedy pod maskę jadącego auta wyskakuje chłopak, a nikt oprócz jej tego nie widzi. Zaczyna coś podejrzewać, a to dopiero początek. Później w szkole zaczyna prosić ją o coś woźny, znowu tylko ona go widzi, a do tego jego ciało jest spalone.    
"Nie powiem, że w ogóle nie przyszło mi to do głowy, ale tylko przemknęło niczym golas na meczu futbolowym, zbyt szybki, aby zobaczyć dokładnie."
Wykreowane postacie są bardzo dobrze dopracowane i nie znajdziecie tutaj żadnego przystojnego, mądrego, idealnego mężczyzny ani kobiety. Wręcz przeciwnie mamy tutaj Chloe, niską blondynką , która na świat patrzy przez pryzmat filmów. Otoczenie przyrównuje do scenografii, osoby do postaci filmowych. Można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy. Pojawia się też Simon ze swoim przyrodnim bratem Derekiem. I to na nim chciałam się na dłużej zatrzymać. Jest to postać, która bardzo mnie zaciekawiła. Cichy, pyskujący, wysoki, dojrzewający chłopak. Każdego na jego widok odrzuca. Nie ma w sobie ani grama uroku. Ale od początku go polubiłam.  
Tutaj ani chwili nie będziecie się nudzić, jeśli tylko myślicie czytając, że nic się nie dzieje, to znaczy że jest chwila przerwy w akcji, wtedy zalecam odłożenie książki. jeśli musicie iść coś zjeść albo zrobić- to własnie ta chwila- potem już nie będzie odwrotu.. Ja sama czytałam ją do drugiej w nocy. W tej książce cały czas się coś dzieje nie ma czasu na oddech. Jak już się wkręcicie to będzie jak narkotyk, którego nie będziecie mieli dość. Przeczytałam trzy części w dwa dni więc coś o tym wiem. Na początku miałam tylko małe problemu z połapaniem się z imionami postaci, ale potem autorka przypisuje im indywidualne cechy i nie ma możliwości ich pomylić.    
"Gdybym zwariowała, czy wiedziałabym o tym? Właśnie na tym polega przecież świr, że jesteś przekonana, iż wszystko jest OK, ale tylko ty, nikt inny."
Chociaż ogólnie jest to gatunek fantasy to mamy tutaj też sceny mrożące krew w żyłach. Opisy "żywych trupów" po których miałam problem z zaśnięciem.  Znajdziecie tutaj też nietypowe miejsce akcji czyli psychiatryk dla młodzieży Lyle House. Jest tutaj wszystko czego oczekuje po książkach. Rozśmieszają, doprowadzają do łez i nie mogę po nich spać. Czego chcieć więcej? Mam nadzieje że sięgnięcie po tą pozycje obowiązkowo.  A cytaty z tej książki spodobają się wam tak bardzo jak mi. 
Co o tym myślicie ? Troszkę się rozpisałam, ale mam nadzieję że wam zachęciłam, bo warto sięgnąć po tę pozycję. Przez długi czas będzie moją ulubioną.
Najmroczniejsze moce 

8 komentarzy:

  1. Naprawdę taka dobra? To mnie zaintrygowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To chyba coś idealnego dla mnie. Koniecznie muszę sobie zapisać gdzieś tytuł i niebawem z pewnością po nią sięgnę :)

    Pozdrawiam ♥,
    yudemere

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz słyszę, nie czytałam, ale klimaty coś nie moje. :)
    Pozdrawiam, Kinn.
    http://zagubieni-w-ksiazkach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za literaturą young adult, ale ta ksiązka mnie zaciekawiła :)
    Nominowałam Cię do LBA, http://ifeelonlyapathy.blogspot.com/2016/02/019-lba-2.html, będzie mi miło, jeśli odpowiesz na moje pytania :)
    Pozdrawiam^^

    OdpowiedzUsuń
  5. cieszę się z tej mega pozytywnej recenzji, bo mam na nią ochotę. Mimo, że to YA, ale ja biorę to bardziej jako fantasy :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Też ją sobie upatrzyłam a kiedy ją wreszcie wypożyczyłam ciężko było się oderwać. Super! :)
    Kisiel truskawkowy

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie sądziłam, że można się po niej aż tyle spodziewać! Może kiedyś uda mi się za nią zabrać
    Pozdrawiam,
    www.annwithbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń