Strony

wtorek, 24 stycznia 2017

71. "Chcę być ognioodporna. Nic nie powinno mieć dość siły, by złamać mi serce."

Witajcie kochani Dzisiaj recenzja książki, która jest dość specyficzna i nie każdemu może się spodobać. Sama mam mieszane uczucia, z jednej strony nie sprostała wszystkim moim oczekiwaniom, a jednak dała mi do myślenia i na długo pozostanie w mojej pamięci. 





Tytuł Margo
Autor Tarryn Fisher 
Liczba stron 320
Wydawnictwo SQN
Tłumaczenie Agnieszka Brodzik
Tytuł oryginalny Marrow
Seria -
Data wydania 11 stycznia 2017
Ocena książki 8/10


Wierzę, że powinniśmy walczyć w imieniu pokrzywdzonych i otworzyć oczy na cierpienie. Nie tylko nasze własne, ale to dookoła.




W Bone jest dom.
W domu mieszka dziewczyna.
W dziewczynie mieszka ciemność…

Margo nie jest jak inne nastolatki. Żyje w ponurym miasteczku Bone, które przejezdni omijają szerokim łukiem. Swój dom nazywa „pożeraczem”. Jej cierpiąca na depresję matka nie odzywa się do niej i traktuje niczym służącą.

Dziewczyna trzyma się na uboczu, dni spędza w samotności. Wszystko nieoczekiwanie się zmienia, kiedy poznaje Judah – starszego chłopaka z sąsiedztwa. Sparaliżowany, na wózku inwalidzkim, odkrywa przed Margo świat, jakiego dotąd nie znała.

Kiedy w okolicy ginie siedmioletnia dziewczynka, dwójka osobliwych przyjaciół rozpoczyna prywatne śledztwo. W głowie Margo pojawia się desperackie pragnienie, aby wytropić morderców. I przykładnie ukarać… „Oko za oko. Krzywda za krzywdę. Ból za ból”. Rozpoczynając bezlitosne polowanie na zło, dziewczyna nie zdaje sobie sprawy, jaką cenę przyjdzie jej za to zapłacić.

Najbardziej brutalna prawda to ta o nas samych.

Błagam Was, żebyście się nie krzywdziły. Nie cięły swojej skóry, nie połykały tabletek, nie zapijały bólu. Nie oddawały się tak łatwo mężczyznom, by poczuć się ważnymi. Przestańcie nazywać się bezwartościowymi. Przestańcie zalewać się żalem. Przestańcie rozpamiętywać swoje porażki.


Zgłębiamy historię, czyli jej plusy i minusy. 


Książka jest bardzo ładnie wydana. Mimo że bardziej podoba mi się okładka zagraniczna, to ta nasza nie jest najgorsza. Opis umieszczony z tyłu bardzo przyciąga wzrok, a rozdziały są zrobione minimalistycznie, ale do tej historii to jak najbardziej pasuje. 
Pomysł na tę książkę jest bardzo ciekawy. Autorka zdecydowała się na pokazanie nam życia codziennego osób żyjących w środowisku patologicznym, a rzadko jest to spotykane, tym bardziej że ani trochę nie hamowała się przed brutalną rzeczywistością. Na pewno nie jest to książka dla młodzieży, a Pani Fisher w całej tej historii pokazuje nam smutek, ale i wiele mądrości, którą możemy z niej wyciągnąć. 
Margo to moim zdaniem  bardzo skomplikowana osoba. Matka względem niej zachowuje się jakby rozmawiała ze służącą, ale nie zawsze tak było. Dziewczyna nadal w pamięci ma te dobre czasu, kiedy matka się nią opiekowała i troszczyła się o nią. Jednak pewnego dnia wszystko się zmieniło, rodzicielka głównej bohaterki żeby zarobić na życie stała się prostytutką, a swoją córkę odseparowała od siebie jak tylko mogła. Nie za dobrze wpłynęło to na Margo, która w dzieciństwie mogła polegać tylko na sobie. Dzięki początkowym rozdziałom z przeszłości możemy zobaczyć jak bohaterka z biegiem czasy zmieniała się. Teraźniejsza Margo jest jednak osobą otyłą, niepewną siebie, ale i zaradną osobą. Cała historia prowadzona jest z jej perspektywy, dzięki czemu bardzo dokładnie możemy zgłębić jej myśli. 
Główna bohaterka przechodzi przez całą historię pewną przemianę, tylko nawet po przeczytaniu trudno mi powiedzieć, czy jest ona pozytywna, czy negatywna. Te wszystkie zdarzenia, w których brała udział bardzo dają nam do myślenia. W kółko się zastanawiam nad wątkiem, który tutaj był najbardziej podparty czyli: Czy zabijesz jedną osobę, by uratować 10 innych? 
Czas na męskiego bohatera Judaha, który jest tak cudowną postacią. Jego poczucie humoru, wyczucie chwili. Nawet to że poruszał się na wózku nie zabrało mu pewności siebie, którą wręcz emanuje i zaraża innych. Gdyby nie on te wszystkie wydarzenia mogłyby zupełnie inaczej się potoczyć i na pewno życie Margo potoczyłoby się inaczej. 
I tutaj pojawia się mały minusik, spodziewałam się, że chłopaka będzie więcej. Na pewno historia byłaby troszkę lepsza gdyby wprowadziło się więcej momentów z Judahem. 
Nie wiem czy tylko ja odczuwałam jakby Margo w ogóle nie zdawała sobie sprawy z tego co robiła. Nawet był taki moment w książce, kiedy bohaterka mówi że przez chwilę czułą się jakby stała obok i patrzyła na kogoś zupełnie innego. Od połowy zaczęłam się zastanawiać co ona zrobiła ze swoim życiem i jak daleko się to posunie. 
Może was zdziwię, a może nie. Ale ja nie spodziewałam się, że autorka umieści w tej książce aż tyle postaci. Tutaj cały czas pojawia się ktoś nowy co łączy się z różnymi przeżyciami tych osób oraz  mają one różny wpływ na naszą bohaterkę. Ale to akurat mi przypadło do gustu, dzięki temu Pani Fisher ukazała nie tylko życie Margo w środowisku patologicznym, ale i inne osoby, które mają równie interesujące historie. 
Wątek pewnej zagadki, odkrywania osoby winnej morderstwa młodej dziewczynki, z którą Margo utrzymywała pewną więź. Bohaterka troszczyła się o nią jak o swoją siostrę, przez co jej zaginięcie mocno na nią wpływa.
Główna bohaterka popada w pewnego stopnia szaleństwo, obłęd. Trudno powiedzieć od czego to się zaczęło, kilka zdarzeń kumuluje się na małym odcinku czasu przez co Margo sama nie wie co o tym wszystkim myśleć, próbuje to zrozumieć, ale zaczyna się w pewnym sensie gubić. Po przeczytaniu długo zastanawiałam się czy bohaterka taka się urodziła, czy może te zdarzenia tak na nią wpłynęły i szczerze nic mądrego nie wymyśliłam. 
Język i styl autorki jest bardzo ciekawy, na pewno na długo zapadnie mi w pamięci. Tak samo jak słowa, które umieściła na końcu książki, troszkę się nimi przeraziłam. Jeśli Pani Fisher umieściła w tej książce, to na co sama czasami ma ochotę to ... naprawdę nie wiem co mogłabym napisać, to jest niepojęte. 

Zakończenie jest otwarte, sami możemy sobie dopowiedzieć to co nie zostało powiedziane. Autorka pozwala nam samemu ocenić czy czynny Margo można usprawiedliwić, czy raczej ją ukarać. 

Podsumowując mimo że historia nie sprostała stu procentowo moim ogromnym oczekiwaniom to historia, którą przeczytała poruszyła mnie, wiele mnie nauczyła i zwróciła moją uwagę na osoby wychowujące się w środowisku patologicznym. Książka jest napisana w specyficzny sposób, autorka ukazuje nam historię dziewczynki, która popada w szaleństwo, ale jej czyny pozwala nam przemyśleć i poddać ocenie samodzielnie. Osobą które lubią czytać takie książki polecam, jednak moim zdaniem nie nastawiajcie się za bardzo na thriller, bo go znajdziecie głównie w drugiej części książki, przez dwieście pierwszych stron mamy opisaną historię dziewczyny, jak żyje oraz to jak sobie radzi w swoim otoczeniu. 

Za książkę dziękuję Wydawnictwu SQN.


Czytaliście tę książkę, a może macie ją w planach? Nie zapomnijcie zagłosować w ankiecie po prawej stronie. :) 
Pozdrawiam, 
Wiktoria

13 komentarzy:

  1. Czytałam i zgadzam się co do oceny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak gdzieś mi wpadnie w ręce, to może się skuszę

    OdpowiedzUsuń
  3. wczoraj skończyłam książkę czytać i szczerze też nie wiem jak tę książkę ocenić. Mocno wpłynęła mi na psychikę, jednak całokształt wyszedł jakoś dziwnie :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś nie specjalnie ciągnie mnie do książek tej autorki. Muszę jednak przyznać, że sam opis jednak mnie zaciekawił. Nie sięgnę jednak raczej po nią. Przynajmniej nie w najbliższym czasie.
    Pozdrawiam :)
    http://life-ishappiness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Choć książka niezbyt do mnie przemawia, to te cytaty podobają mi się - są po prostu mocne...
    Pozdrawiam cieplutko ;*
    Debby
    myslamipisane.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio stale napotykam na blogach tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszyscy teraz piszą o tej książce. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się ją dorwać, bo bardzo mnie intryguje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem bardzo ciekawa tej książki. Pewnie niedługo ja przeczytam :)
    Pozdrawiam
    zapoczytalna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. Nominowałam Cię do LBA. Szczegóły na blogu. :)

      Usuń
  9. Byłam pod wielkim wrażeniem tej książki i bardzo mi się spodobała. Ale wiadomo, każdy ma inne odczucia po przeczytaniu. ;) Ja właśnie ten minus odnośnie Margo całkowicie nie odebrałam jako minus, a jako dowód na to, czego się potem dowiedzieliśmy o niej, taką małą podpowiedź, która już sugerowała, że coś się będzie działo. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kupiłam tę książkę w tym tygodniu i jestem jej ogromnie ciekawa. Opis jest naprawdę zachęcający, a tematyka intryguje, naprawdę. Nie mogę się doczekać aż wreszcie ją przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawi, ciekawi. Już mam na czytniku, więc niedługo przeczytam

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń