piątek, 30 września 2016

Podsumowanie września 2016

Wrzesień 

Wrzesień nie był najlepszym miesiącem pod względem czytelniczym, ale to głównie z powodów zmiany otoczenia, jak i od nowa uczenia się rozkładów dnia. Strasznie się gubiłam na początku, szybko się też męczyłam przez co wracałam już zmęczona i nie miałam na nic humoru, szłam tylko spać i tak zaczynałam wszystko od początku. Ale coś przeczytałam i chętnie napiszę wam o tych książkach. 






Miesiąc zaczął się dość ciekawą paczką, w której było sporo książek, niektóre jeszcze nawet nie są przeze mnie przeczytane. Ale tak właśnie w moje ręce wpadła "Ukryta łowczyni", która niestety była gorsza od pierwszej części, domyślałam się jak się skończy już na początku, ale czytałam dalej myśląc, że może jednak autorka mnie zaskoczy, rozczarowałam się, ale trzecią część jak tylko zostanie wydana chętnie przeczytam. Potem z Kitty Aillą zrobiłyśmy sobie maraton z trylogią Bereniki Miszczuk i podobała mi się ta historia, jeśli macie zły humor to sięgnijcie po te książki. Następni przeczytałam po raz drugi "Szklany tron", ponieważ zakupiłam całą serię i chcę ją skończyć czytać, a że mało pamiętałam z 1 części to chętnie jeszcze raz ją przeczytałam. Świetna historia, niedługo będzie recenzja i sięgnę też pewnie po następne części. "Ugly Love" to książka jednej z moich ulubionych autorek, ale sama tę akurat książkę polecałabym wam na jakiś zimowy wieczór, nie jest to nic nowego, ale bardzo przyjemnie się czyta. "Promyczek" do tej książki byłam bardzo źle nastawiona przez ten cały szum wokół niej, ale naprawdę jeśli czytaliście pozytywne recenzję tej książki to były to jak najbardziej zasłużone opinie. Trudno było mi się oderwać i czytałam ją, aż jej nie skończyłam, a zaczęłam ją późnym wieczorem. "Odprawa posłów greckich" przeczytałam tę historię by móc o niej napisać w rozprawce, nie będę się na jej temat rozwodzić. Jak ktoś lubi książki oparte na micie, a nie ma też dużo czasu, to polecam tę historię. "Chłopiec z latawcem" to książki, po którą raczej sama  bym nie sięgnęła, ponieważ na blogu jest recenzja to za dużo wam tutaj nie będę pisać, ale dzięki tej historii mam wielką ochotę poznać inne książki, które są nazywane klasykami, a nie miałam w planach kiedykolwiek po nie sięgać. 

Przeczytane książki: 9
Przeczytanych stron: 3651 stron, czyli 121 stron dziennie. 
Najgorsza książka: -
Najlepsza książka: Szklany tron, Promyczek, Chłopiec z latawcem.

A jak wasze podsumowania miesiąca? Przeczytaliście jakaś ciekawą książkę? 
Wiktoria



20 komentarzy:

  1. Ty to nazywasz gorszym wynikiem? o.O
    Szkoda, że Ukryta łowczyni nie jest lepsza od Pieśniarki :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja przeczytałam tylko "Immunitet", który był przecudowny, "Kamienie na szaniec" i nową książkę Jakuba Małeckiego "Ślady" 💜
    Pozdrawiam! 😗

    OdpowiedzUsuń
  3. Wynik super jak na trudny miesiąc!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja zaczęłam nową pracę, więc na to większość mojej wrześniowej energii poszło. Przeczytałam malutko...

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewięć książek to całkiem sporo, więc gratuluję wyniku ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Chłopcem z latawcem mnie zainteresowałas :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdecydowanie Promyczek to lektura, którą muszę dorwać w swoje łapki :)) Reszty przedstawionych nie znam, ale kto wie, może kiedyś :)
    Chciałabym zaprosić Cię do Book Tour, który organizuję za pośrednictwem swojego bloga. Miło byłoby gdybyś wyraziła chęć wzięcia udziału. Szczegóły znajdziesz tutaj.
    Pozdrawiam
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  8. I ty to nazywasz gorszym wynikiem? Ja juz od dłuższego czasu mam ochotę sięgnąć po trylogię pani Miszczuk tym bardziej ze Szeptucha bardzo mi się podobała:)
    pozdrawiam, books--my-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. u mnie też wrzesień nie był aż tak dobrym miesiącem, bo przeczytałam chyba tylko 8 książek, ale i tak to dobry wynik jak na powrót do szkoły i ponowne przystosowanie się do szkolnego życia :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdroszczę książeczek:) i gratuluję wyników:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. "Ukrytą łowczynie" na pewno przeczytam w październiku i mam nadzieję, że jednak się nie zawiodę.
    Wynik na prawdę bardzo dobry, ale skoro nie do końca jesteś zadowolona, to życzę Ci jeszcze lepszego w październiku :)
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam książki Pani Miszczuk i przy historii Wiktorii zarwałam kilka nocek. "Szklany tron" mile wspominam i czekam na premierę kolejnej części. "Promyczek" mam nadzieję kiedyś przeczytać. :)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam za sobą "Promyczka" oraz "Ja, diablica". Gratuluję wyników i życzę jeszcze lepszych w tym miesiącu!

    OdpowiedzUsuń
  14. 9 książek to dużo, u mnie na pewno było ich mniej, ale ile dokładnie to już nie wiem, bo nigdy tego nie liczę, a jak potem chcę jednak policzyć, to już nie pamiętam, kiedy co przeczytałam. ;)
    Pozdrawiam,
    Amanda Says

    OdpowiedzUsuń
  15. To wcale nie jest słaby wynik. Moje 5 książek przy tym to nic praktycznie. Bardzo ciekawi mnie Promyczek. Ciągle ktoś gdzieś albo o niej pisze albo opowiada.
    Pozdrawiam :)
    http://life-ishappiness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja kilka książek w tym miesiącu przeczytała, ale jednak mam nadzieję, że październik będzie lepszy. A Tobie gratuluję takiego wyniku. ;)
    Pozdrawiam. ;**

    P.

    OdpowiedzUsuń
  17. Zazdroszczę czytanych przez Ciebie książek! Szczególnie Ukrytej Łowczyni !

    OdpowiedzUsuń
  18. O, serię o Diablicy mam i ja w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Według mnie to naprawdę bardzo dobry wynik! Pierwsza część trylogii autorstwa Pani Miszczuk bardzo przypadła do gustu, więc niebawem sięgnę po kolejną ;)
    Pozdrawiam
    Moment Of Dreams ♥

    OdpowiedzUsuń
  20. Czytałam ,,Promyczek'' i mnie również zachwycił.

    OdpowiedzUsuń